Cetraro nie bez przyczyny nazywane jest „klejnotem Kalabrii” – jego jasne zabudowania wznoszące się nad krystalicznie czystymi wodami Morza Tyrreńskiego naprawdę wprawiają w zachwyt! Zbliżając się do niego od strony morza, widzi się najpierw rosnące, malownicze klify i skały, drapieżnie sięgające z wody ku niebu. Dopiero po chwili na tle ich szarości zaczyna się dostrzegać niewielkie, jasne zabudowania, jakby żywcem wyjęte z klasyków kina włoskiego. Ciekawe, jaki widok towarzyszył żeglarzom, zbliżającym się do Cetraro tysiąc lat temu… dwa tysiące? Jest to jedno z tych włoskich miasteczek, których korzenie sięgają jeszcze czasów preromańskich. W usposobieniu mieszkańców, w sposobie ich życia, w potrawach i śpiewie, ciągle można wyczuć delikatną nić, łączącą ich z kulturą starożytnych żeglarzy. Cetraro to z pewnością miejsce wyjątkowe. Miejsce, o którym raz je zwiedziwszy, nie da się zapomnieć.
Lokalizacja: przy czubku buta.
Jeśli pozostaniemy wierni porównaniu półwyspu Apenińskiego do buta, Cetraro znajduje się na zewnętrznej części podbicia. Jest to nieduże miasteczko, położone daleko od dużych metropolii, dzięki czemu przyroda jest tu nieskalana, a wokół panuje niezmącony spokój. Najbliższym większym miastem jest Cosenza, oddalona o nieco ponad 60 kilometrów. Dostać się do niej można drogą krajową SS 107, którą można też połączyć się z autostradą A4, wiodącą z Neapolu do Reggio di Calabria.