Kaliningrad (Rosja) - 34 dostępnych hoteli - Strona 1

Barszcz, słonina i krewety. Wyjątkowe restauracje w sercu Kaliningradu

Jedną z postaci nierozerwalnie związanych z przeszłością Kaliningradu jest Immanuel Kant. Najwybitniejszy niemiecki filozof znany był ze swej punktualności i skrupulatności. Gdy wyruszał na spacer, mieszczanie mogli regulować zegarki. Dziś jego duch wciąż obecny jest w Królewcu, a grób Kanta zlokalizowany tuż przy katedrze przyciąga odwiedzających. Wiele restauracji szczyci się także tym, że z ich okien widać dokładnie miejsce pochówku myśliciela. Nie inaczej jest z Madame Bushe, przytulną knajpką usytuowaną we wnętrzu latarni morskiej na nabrzeżu Pregoły (ul. Oktiabrskaja 4, czynne codziennie: 11:00-23:00). Obsługa jest troskliwa, w menu króluje kuchnia europejska, a ceny pozytywnie zaskakują.

Hotel w Kaliningradzie - Relaks z bieługą i szampanem

Miejscowi mawiają, że nocne życie w Kaliningradzie stanowi idealne połączenie rosyjskiej żywiołowości z europejskim stylem. Jeśli jest to prawdą, trzeba przyznać, że właściciele concept baru Nisha (prospekt Mira 33, czynne czwartek-sobota od 22:00) wydestylowali ze wschodu i z zachodu to, co najlepsze. Wnętrza łączą styl barokowy z nowoczesnością, czerń i biel dodają splendoru, większość mężczyzn w tym lokalu nie zdejmuje marynarki ze swych białych koszul, a kobiety stawiają na elegancję. Nie ma w całym okręgu lepszego miejsca na świętowanie udanych negocjacji biznesowych. Oprócz najlepszych rosyjskich szampanów barmani polecają shoty na bazie wódki Bieługa.

Szukając lokalu, w którym można posłuchać dobrej muzyki na żywo, zjeść ciepłą kolację i wznieść toast drinkiem, warto wstąpić do Britanniki (ul. Gorkiego 2, czynne codziennie od 12:00 do 1:00). Najlepiej rezerwując tam uprzednio stolik, gdyż jest to jeden z najpopularniejszych nocnych lokali w całym okręgu. Zlokalizowany w przypominającym ciężkie, ceglane, niemieckie budynki domu, swym wnętrzem przypomina - zgodnie z nazwą - brytyjski pub. Panuje tu jednak przyjazna, słowiańska atmosfera, a ceny, choć nieco wygórowane dobrze korespondują z jakością serwowanych produktów

Wspomnienia zatopione w bursztynie

Wśród typowych pamiątek nie brak oczywiście pułapek na turystów - matrioszek, czapek -uszanek, oraz wszelkich produktów odwołujących się do ikonografii byłego ZSRR. Żegnając Kaliningrad warto jednak omijać uliczne stragany i odwiedzić jeden ze sklepów oferujących wyroby jubilerskie. Okręg słynie bowiem z bursztynów, które wydobywane są w kopalni Jantarnyj zlokalizowanej na największych złożach tego kruszcu na świecie. W kaliningradzkich butikach nie brak mniej lub bardziej okazałych ozdób, warto dokładnie je oglądać i dopytywać o cenę. Duch kupiectwa wciąż jest żywy u miejscowych rzemieślników i sprzedawców.