Ratingen (Nadrenia Północna-Westfalia) - 29 dostępnych hoteli - Strona 1

Niewielkie Ratingen jest wygodnym miejscem noclegowym dla osób przyjeżdżających do Nadrenii Północnej-Westfalii. Przyjazne, liczące zaledwie 100 tysięcy mieszkańców miasto znajduje się zaledwie 9 kilometrów od portu lotniczego w Dusseldorfie – jednego z najważniejszych portów lotniczych Niemiec. To także ważny punkt przesiadkowy dla podróżnych, kierujących się poza Europę. Do Dusseldorfu można dolecieć z wielu europejskich miast: Paryża, Helsinek, Pragi czy Londynu. Aby dostać się z samego lotniska do Ratingen, wystarczy skorzystać z częstych i szybkich przejazdów nadziemnej kolejki SkyTrain oraz pociągów podmiejskich S-Bahn. Podróż do centrum miasta nie zajmie więcej niż 35 minut.

Hotele w Ratingen wciągają w świat tajemnic browarnictwa

Smaki Nadrenii-Westfalii mocno zakorzenione są w tradycji domowego gotowania. Dania są proste, ale pełne aromatycznych dodatków. Aby bliżej zapoznać się z przysmakami regionu, warto odwiedzić Gut Porz (Hulsenbergweg 10, pon.-sob. 17.00-1.00, niedz. 11.00-24.00, dania główne: 17-35 euro) – restaurację, która sama w sobie jest atrakcją turystyczną. Mieszczący się we wnętrzach domu szachulcowego lokal jest znany z pasji wskrzeszania tradycyjnych dań, podawanych w uwspółcześnionej odsłonie. W przytulnych wnętrzach, stylizowanych na tradycyjną karczmę, najlepiej smakować będą lokalne specjały: ragout z królika z makaronem linguini i kremem truflowym czy sznycel myśliwego z zapiekanymi w ziołach ziemniaczkami. Ciekawostką jest możliwość zamówienia do posiłku wina, które dojrzewa w restauracyjnych piwnicach.

Ratinger Brauhaus (Bahnstrasse 15, wt.-pt. 16.00 do ostatniego gościa, sob.-niedz. 11.00 do ostatniego gościa, dania główne: ok. 25 euro), znajdujący się w samym centrum miasta, zachwyca rustykalnym wystrojem. Wnętrza przypominają pomieszczenia kuchenne dawnych westfalskich dworów. Znajdziemy tu długie drewniane stoły, trofea myśliwskie na ścianach i prywatny, znany w całym regionie minibrowar, w którym warzy się świeże piwo Ratinger Altbier. Karta dań zabiera gości w świat domowej kuchni westfalskiej: zjeść tu warto potrawy z lokalnych mięs – królika, jagnięciny czy wołowiny. Jednym z najczęściej polecanych dań jest sznycel w sosie kurkowym oraz reńska rolada wołowa.

Dla osób chcących spróbować nieco lżejszej kuchni godnym polecenia miejscem będzie Meltemi (Marktplatz 11-15, wt.-sob. 12.00-14.30, 17.00-22.00, niedz. 17.00-22.00, dania główne: 10-25 euro) – grecka restauracja, znana z rodzinnej atmosfery i znakomitej jakości dań. Jasne, pełne światła wnętrza inspirowane są tradycjami morskimi regionu Morza Śródziemnego. Prostota wystroju i stosowanie naturalnych budulców – cegły oraz drewna – nadaje miejscu miły, bezpretensjonalny klimat. Pochodzący z Krety szef kuchni Michailis Kokologiannakis dba o różnorodność potraw, które zmieniają się w zależności od sezonu. Z pewnością warto zamówić stifado, czyli pieczone królicze udko z młodą szalotką, oraz tradycyjne souvlaki – szaszłyki z mięsa wieprzowego z warzywami.

Ile kroków dzieli najbliższy minibrowar od hotelu w Ratingen?

W niewielkim Ratingen bez trudu można znaleźć miejsce, w którym można skosztować tutejszego świeżego piwa i odpocząć po długim dniu. La Cave Cocktailbar (Oberstrasse 24, niedz.-czw. 18.00-1.00, pt.-sob. 18.00-3.00) z pewnością w żadnej z tych kwestii nie zawiedzie. Ten przytulny, znajdujący się w podziemiach zabytkowej kamiennicy lokal znany jest z długiej i obszernej listy dostępnych alkoholi. Znajdziemy tu aromatyczne reńskie wina, mocną whiskey z Tennessee oraz, oczywiście, piwa z miejscowych browarów. Wnętrza zachęcają do nieco dłuższego relaksu, który znakomicie urozmaici szisza.

James Joyce Irish Pub (Lintorfer Strasse 2, pon.-czw. 17.00-1.00, pt.-sob. 15.00-3.00, niedz. 15.00-24.00) to urządzony w starym, dobrym stylu drink-bar, który przenosi gości do centrum Dublina. Wnętrza urzekają dbałością o każdy szczegół: zachwycają wygodne skórzane fotele, reprodukcje portretów J. Joyce'a, a nawet kopie zabytkowych lamp naftowych, spotykanych dawniej na ulicach irlandzkich miast. Ciepłe barwy i przytłumione światło sprawiają, że do tego kameralnego baru warto zaglądać nie tylko wieczorami. Wśród alkoholi króluje oczywiście whiskey i irlandzkie piwo. W ciągu dnia można tu wpaść na szybki lunch i skusić się na klasyczną irish coffee z dodatkiem słynnego likieru Bailey's.

Aby uciec od zgiełku nocnego życia, warto odwiedzić Junkers Bar (An der Poent 50, pon.-niedz. 12.00-23.30), który znajduje się w eleganckim, czterogwiazdkowym hotelu Mercure Dusseldorf-Ratingen. Urządzone z elegancką prostotą wnętrza zapewniają gościom komfort oraz możliwość rozluźnienia się po aktywnym dniu. Znajdujący się w centralnej części baru kominek przyciąga jak magnes, a znajdujące się wokół niego miękkie fotele zapraszają do dłuższego relaksu. Profesjonalni barmani z chęcią doradzą w kwestii wyboru odpowiedniego koktajlu oraz przygotują go z akrobatyczną zręcznością. Za dnia lokal jak żaden inny nadaje się na biznesowe spotkanie przy kieliszku prosecco.

Oddając klucz pokojowy, należy mieć już w walizce pamiątki

Nadrenia Północna-Westfalia słynie zarówno z piwa, jak i wina. W oba trunki warto się zaopatrzyć przed wyjazdem z hotelu w Ratingen. Tradycje browarnicze okolic Dusseldorfu sięgają setek lat wstecz – podobnie jak receptury tutejszych piw, na przykład znakomitego jakościowo altbiera, czyli piwa górnej fermentacji. Winnice niemieckie, położone wzdłuż linii Renu, również stopniowo zdobywają uznanie w oczach światowych sommelierów. Wina tego regionu nigdy nie będą tak słodkie, jak ich południowi kuzyni – z pewnością jednak nie zabraknie im charakteru. Prawdziwym klasykiem jest wytrawny i odznaczający się bogatym bukietem Riesling Trocken, który nieco obciąży walizkę, ale z pewnością będzie wspaniałą pamiątką.