Trudno o bardziej magiczne miejsce niż Bergen. To jeden z niewielu zakątków Norwegii, gdzie tradycyjna skandynawska kultura i nieskażona przyroda są niemal na wyciągnięcie ręki. Nic więc dziwnego, że miasto to przyciąga poszukiwaczy przygód i inspiracji, którzy w norweskim stylu życia upatrują przepisu na sukces.
Dotarcie do Bergen nie powinno nikomu sprawić problemu. Lotnisko Bergen-Flesland znajduje się zaledwie 18 kilometrów od centrum miasta i łączy tę część Norwegii z niemal całym światem. Łatwo dotrzeć tu zarówno liniami rejsowymi jak i budżetowymi z najważniejszych miast Europy – Londynu, Paryża, Kopenhagi czy Amsterdamu. Ciekawą alternatywą może być przyjazd do Bergen pociągiem. Podróż z Oslo trwa około 7 godzin i zapewnia wspaniałe widoki po drodze.
Hotele w Bergen wskrzeszają norweskie smaki
Bergen może się poszczycić znakomitymi restauracjami, gdzie można dać się ponieść smakom kuchni wikingów. Cornelius (Holmen v/Bjoroy, pon.-sob. 12.00-22.00, dania główne: 500-1200 koron) to miejsce, którego absolutnie nie powinno zabraknąć w grafiku smakosza. Restauracja znajduje się w pewnej odległości od hoteli w Bergen – na niewielkiej wyspie, otoczonej wodami Morza Północnego. Ma aż sześć sal, które dają gościom możliwość podziwiania zróżnicowanej panoramy. Wystrój miejsca jest tradycyjnie skandynawski: rustykalny, surowy, a jednocześnie wyrafinowany dzięki użyciu elementów dekoracyjnych najwyższej klasy. Taka jest również kuchnia - prosta, opierająca się na najświeższych składnikach. W modyfikowanej sezonowo karcie znajduje się znakomity wędzony łosoś, langustynki czy homary. Wyjątkową atrakcją, dostępną gościom restauracji, jest rejs ze stałego lądu na wyspę, który jest wliczony w cenę posiłku.
Tradycyjna norweska gospoda Bryggeloftet&Stuene (Bryggen 11, niedz.-czw. 11.00-23.30, pt.-sob. 11.00-24.00, dania główne: 200-1000 koron) również jest warta polecenia, zwłaszcza jako miejsce na przyjemny lunch w środku dnia. Lokal znajduje się w samym sercu historycznego Bergen i jest otoczony wspaniałymi przykładami tradycyjnej skandynawskiej architektury. Przytulne wnętrza wypełnia rodzinna atmosfera. Można tu zaszyć się w jednej z kilku niewielkich sal i podziwiać idealnie zachowane ponadstuletnie wnętrza. W czwartek nie można nie zamówić najbardziej znanego dania tego lokalu – saltkjott&raspeballer czyli słonej jagnięciny z kopytkami. Także filet z zębacza czy wyjątkowa potrawa: grillowany stek z renifera są niezwykle smaczne.
1877 (Vetrlidsallmenningen 2, pon.-sob. 18.00-24.00, dania główne: 400-1000 koron) to miejsce dedykowane tradycyjnym smakom kuchni norweskiej w nowoczesnej odsłonie. Restauracja powstała dzięki grupie młodych fascynatów, nie stroniących od kulinarnych eksperymentów. W krótkim czasie przekształcili wnętrza XIX-wiecznej hali targowej w jedną z najczęściej rekomendowanych w Bergen restauracji. Dania przygotowywane są tu zawsze z najświeższych składników, pozyskiwanych od lokalnych wytwórców. W porze lunchu warto zamówić pożywną sałatkę Min gobe nabo Sverre (czyli: „Mój dobry sąsiad Sverre”), podawaną z karmelizowanymi orzechami i lokalnym serem. Wieczorem, do lampki wina koniecznie należy spróbować tutejszej specjalności: delikatnego homara z truflami.
Noc muzyki i whisky przy barze hotelu w Bergen
Bergen nie zasypia nigdy – nie tylko w czasie nocy polarnej. Przyjazne bary i kluby zachęcają do częstego trącania się kieliszkami z charakterystycznym norweskim zawołaniem skoll. No Stress Bar (Hollendergaten 11, niedz.-czw. 17.00-2.00, pt.-sob. 17.00-3.00) to znakomite miejsce na relaksujące rozpoczęcie pełnego atrakcji wieczoru. To kameralny pub, pełen kolorów i zaskakujących elementów dekoracyjnych – takich jak czekające na pocięcie kołki drewna. Jego załoga dąży do bycia najlepszym cocktail-barem w okolicy. Warto sprawdzić, jak im idzie – lista drinków i koktajli jest długa i zaskakująca. Orzeźwiający Pepper smash czy Chilli Martini nikogo nie zostawią obojętnym.
Pełni pasji ludzie, którzy stoją za sukcesem No Stress Bar mają na koncie kolejne dokonanie: The Tasting Room (Engen 8, niedz.-czw. 16.00-1.30, pt.-sob. 16.00-2.30). To lokal, którym kieruje Frode Harrig, laureat wielu branżowych nagród i jeden z największych autorytetów w dziedzinie whisky. Wystrój miejsca bardziej przypomina destylarnię niż bar. Wszechobecne beczki i butelki, które można podziwiać z głębokich klubowych foteli w przytłumionym świetle tworzą niepowtarzalną atmosferę, której warto doświadczyć.
Femte i andre (Strandkaien 3, pon-czw. 18.00-1.00, pt.-sob. 18.00-2.00) niedawno zyskał miano najlepszego cocktail-baru w Bergen i zdecydowanie wart jest polecenia. Jego głównym atutem jest profesjonalna załoga barmanów, którzy nie tylko przyrządzą na zawołanie każdy drink czy koktajl, lecz także wymyślą nowy – specjalnie dla gościa. W karcie alkoholi znaleźć można szeroki wybór najlepszych whisky i koniaków, które sprowadzane są regularnie z czołowych światowych destylarni.
Spakuj trolla do walizki, zanim opuścisz hotel w Bergen
Nieważne, czy wierzy się w ich istnienie, czy nie, trolle w Norwegii mają się świetnie – a ich podobizny są najbardziej pożądaną pamiątką. Małe, sympatyczne figurki legendarnych stworów mają strzec właściciela przed urokiem i przynosić sukces jego przedsięwzięciom. Tradycyjne norweskie rękawiczki, czapki i swetry również stanowią świetny prezent. Proste wzory, znakomitej jakości wełna i gwarantowane ciepło nawet podczas największych mrozów to zalety, których nie da się przecenić. Jeżeli rozsmakowaliśmy się w kuchni fiordów, powinniśmy zabrać ze sobą choć część jej smaków – najlepiej pod postacią cennego kawioru z łososia norweskiego. Jest on uważany za jeden z najlepszych na świecie i znakomicie będzie przypominał kraj Wikingów.
Bergen to brama Norwegii – tuż za jej progiem rozciąga się fascynujący, dziki świat fiordów i skandynawskich tradycji. Hotel w Bergen to dobre miejsce, by rozpocząć wielką norweską przygodę.