Małe i średnie firmy, które np. ze względów finansowych nie mogą pozwolić sobie na zakup auta bądź urządzenia do biura, powinny rozważyć możliwość skorzystania z leasingu.
Przedsiębiorcy z sektora MŚP najczęściej biorą w leasing pojazdy (samochody osobowe, ciężarowe, dostawcze, ciągniki siodłowe, naczepy) oraz maszyny i urządzenia. Jednak brak pieniędzy na inwestycje to nie jedyny powód, dla którego interesują się tą usługą.
– Choć finansując zakup z własnych środków, nie ponosimy dodatkowych kosztów, zamrażamy kapitał, który moglibyśmy wykorzystać w inny sposób – jako środki obrotowe, na remonty, inwestycje w kapitał ludzki lub udział własny w finansowaniu kilku samochodów, zamiast kupna jednego w przypadku zwiększania lub wymiany floty – tłumaczy Piotr Chrobot, dyrektor sieci dystrybucji MŚP w BZ WBK Leasing.
Na miarę klienta
Inną zaletą leasingu są korzyści podatkowe.
– W leasingu operacyjnym, nie tylko odsetki, ale także spłata kapitału jest kosztem uzyskania przychodu, poza tym podatek VAT jest rozłożony w czasie, ponieważ jest naliczany przy spłacie poszczególnych rat leasingowych – tłumaczy Andrzej Sugajski, dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu (ZPL).
W leasingu finansowym do kosztów uzyskania przychodu klient może natomiast zaliczyć część odsetkową raty i amortyzację przedmiotu leasingu.
Inną korzyścią, wynikającą z tej usługi są znacznie prostsze niż w przypadku kredytu procedury, krótszy czas oczekiwania na decyzję, a także stosunkowo niski poziom wymaganego udziału własnego (nawet 5 proc.). Warto również pamiętać o możliwości dopasowania miesięcznych rat leasingowych do sytuacji finansowej klienta.
Aby skorzystać z leasingu przedsiębiorca musi jednak spełnić pewne warunki.
– Najczęściej oferenci zwracają uwagę na to, od jak dawna działa na rynku, czy nie jest zadłużony wobec budżetu państwa i ZUS oraz czy ma określoną zdolność kredytową –
– mówi Krzysztof Kot, menedżer rynku pojazdów w departamencie sprzedaży Europejskiego Funduszu Leasingowego (EFL).
Poza tym, od potencjalnych leasingobiorców wymaga się dostarczenia stosownych dokumentów, potrzebnych do zawarcia umowy. Najczęściej są to: wpis do ewidencji działalności gospodarczej, zaświadczenia o numerze REGON i NIP, oświadczenia o wysokości osiąganego dochodu i zaświadczenie z ZUS, a czasami także kserokopia dowodu osobistego, deklaracje PIT i CIT, dokumentujące dochód za ostanie 12 miesięcy oraz zaświadczenie z Urzędu Skarbowego o braku zaległości wobec budżetu.
Przykazania korzystającego
Przedsiębiorcom, zainteresowanym leasingiem, eksperci radzą jednak zachować ostrożność przy porównywaniu ofert. Szczególną uwagę powinni zwrócić na wskazany w nich poziom udziału własnego klienta i upewnić się, że w jego ramach nie jest pobierana prowizja.
– Taka sytuacja może spowodować, że rozkład kapitału i odsetek spłacanych w umowie będzie miał inny przebieg, co w przypadku zmiany tendencji rynkowej, związanej ze wzrostem stóp rynkowych spowoduje, że część odsetkowa raty będzie szybciej rosła. Skutek będzie taki, że ostateczny koszt leasingu zmieni się – tłumaczy Katarzyna Milej, dyrektor departamentu zarządzania produktami w Millennium Leasing.
Poza tym, warto mieć świadomość, że oferty leasingu kalkulowane są w oparciu o stopę bazową, różną dla każdej waluty. W przypadku comiesięcznej zmiany stopy WIBOR, EURIBOR czy LIBOR wysokość raty ulega stosownej indeksacji (rekalkulacji) i zmianie. W takim przypadku warto zwrócić uwagę, czy oferent określił jej wartość i datę na ofercie. Nawet drobne różnice mogą mieć zasadnicze znaczenie dla określenia ostatecznego kosztu finansowania.
I nadrzędna zasada:
– Przedsiębiorca powinien pamiętać, że choć koszt leasingu jest uzależniony od wielu czynników, najniższą sumę opłat można uzyskać w przypadku skorzystania z oferty z najkrótszym okresem, najwyższą opłatą wstępną i najniższą wartością wykupu – mówi Katarzyna Michalska, główny specjalista w biurze rozwoju biznesu i współpracy z bankiem Pekao Leasing.